- Na papierze Tychy miały silniejszy i bardziej wyrównany skład, ale na lodzie nie było tego widać. Graliśmy jak równy z równym, więc to srebro nie nas nie zadowala - ocenił na gorąco rozstrzygnięcie finałowej rywalizacji, Robert Kalaber, który jeszcze przed szóstym meczem przedłużył o trzy sezony umowę z jastrzębskim klubem.
O przygotowaniach do śląskiego finału opowiada defensor JKH GKS Jastrzębie, Mateusz Rompkowski. - Teraz nie możemy już nic zmieniać w naszej grze. Szlifujemy tylko to, co prezentowaliśmy do tej pory, wprowadzając drobne poprawki.
- Nie rozumiem, dlaczego w cywilizowanym kraju, który należy do Unii Europejskiej, kibic z innego miasta nie może obejrzeć meczu hokeja. Przecież hokej jest dla kibiców - mówił na pomeczowej konferencji Robert Kalaber, trener JKH GKS Jastrzębie, który oprócz krótkiego podsumowania wydarzeń na Jastorze wyraził swoje niezadowolenie dotyczące sytuacji, w jakiej znaleźli się kibice JKH. Sympatycy klubu z Leśniej nie będą mogli pomóc jastrzębskim hokeistom podczas spotkań rozgrywanych w Nowym Targu.
Od wygranej rozpoczął półfinały JKH GKS Jastrzębie. W pierwszej bitwie o finał jastrzębianie pokonali na własnym lodowisku MMKS Podhale Nowy Targ w stosunku 2:0. - To dopiero pierwszy krok - studził emocje Robert Kalaber, szkoleniowiec JKH.
Na specjalnie zorganizowanej konferencji w Urzędzie Miasta Jastrzębie-Zdrój zaprezentowano miejski kalendarz, którego głównymi bohaterami są hokeiści JKH GKS Jastrzębie.
Po spotkaniu z Podhalem odbyła się konferencja dotycząca trudnej sytuacji finansowej strategicznego sponsora Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Wzięli w niej udział przedstawiciele Zarządu JKH GKS Jastrzębie oraz prezydent Jastrzębia-Zdroju, pani Anna Hetman. - Na dzisiaj, czyli 17 lutego nie ma takiej opcji, by klub nie dokończył sezonu - poinformował prezes JKH GKS Jastrzębie, Kazimierz Szynal.