Na dziesięciu zwycięstwach zakończyła się rekordowa passa JKH GKS Jastrzębie. Zespołem, który przerwał wspaniałą serię jastrzębian okazał się GKS Tychy, który wygrał przed własną publicznością aż 6:1.
Jastrzębianie nie schodzą ze zwycięskiej ścieżki. We wtorek hokeiści JKH GKS Jastrzębie pokonali MMKS Podhale Nowy Targ 2:0, co było dziesiątą wygraną z rzędu ekipy znad czeskiej granicy.
Opłaciła się hokeistom JKH GKS Jastrzębie walka do końca. Podopieczni Róberta Kalábera przegrywali w Sanoku 1:3, ale jastrzębianie zdołali wyjść na prowadzenie 4:3 w końcówce trzeciej odsłony. Ostatecznie zadecydowały karne, a trafienie na wagę wygranej i fotela lidera zaliczył Petr Polodna.
Hokeiści JKH GKS Jastrzębie nie schodzą ze zwycięskiej ścieżki. Podopieczni Roberta Kalabera wygrali szósty mecz z rzędu pozostawiając w polu pokonanych, GKS Tychy (4:2). Mecz trzymał w napięciu do ostatnich sekund. Nie obyło się również bez kontrowersji z arbitrem w roli głównej.
Klub Kibica JKH GKS Jastrzębie odpowiedział na nominację zawodników i podczas ostatniego meczu z Comarch Cracovią sympatycy JKH wykonali swoje orzełki na lodzie. Wśród nominowanych przez kibiców znaleźli się natomiast: Zarząd JKH, Róbert Kaláber (trener JKH), Stanisław Snopek (TVP Sport) oraz piłkarze GKS 1962 Jastrzębie.
Po raz kolejny bez punktów opuszczają Jastor hokeiści Comarch Cracovii. JKH tym razem wygrał w stosunku 5:3, a dwa gole na swoim koncie zapisał Maciej Urbanowicz, kapitan klubu z Leśnej.